Testujemy, opiniujemy, wnioskujemy
!!!
Tym razem testujemy wózek dziecięcy DELTI
AMELIS BASIC
Pierwszy rzut oka, czyli wygląd.
Gama dość żywych kolorów przyciąga wzrok, dla rodziców lubiących czysty jednolity kolor na pewno, któryś z kolorów przypadnie do gustu. Jeśli jednak szukamy czegoś bardziej stonowanego, to w ofercie znajdziemy tylko kolor czekoladowy. Reszta kolorów dość charakterystyczna i na pewno rzucająca się w oczy. Czekolada chyba w tym zestawieniu wydaje się najlepsza, jaśniejszy dół gondoli (kawa z mlekiem,) a do tego ciemna góra gondoli wraz z budką. Proste i skromne szycie, bez udziwnień. Materiał wodoodporny, wydaje się mieć lekki połysk.
Konstrukcja
Standardowa kolorystyka konstrukcji dla każdego koloru wózka Amelis. Połączenie koloru białego i czarnego w prostej ramie tworzy przyjemny obraz. Do tego kilka ozdobników, nity i srebrna ozdoba na stelażu. Która wydaje się zbędna, bo funkcjonalności raczej nie ma żadnej, a i nie do końca pasuje do tego prostego wózka.
Przednia
część stelaża obudowana plastikiem, przypomina podnóżek na nóżki, ale raczej
nie spełnia tej funkcjonalności, bo dziecko do niej nie dosięgnie.
Rama posiada
amortyzatory na kołach tylnich w formie sprężyn, regulacja twardości
zawieszania odbywa się poprzez naciągnięcie ich za pomocą zapadki.
Koszyk otwarty,
czyli nic w nim nie ukryjemy, wszystkie nasze „graty” będzie widać. Trochę
obawiam się takich koszyków, może i są poręczne, ale chyba niezbyt bezpieczne i
brak w nich zabezpieczenia przed wypadnięciem jakiejś rzeczy.
Rączka
obszyta eko-skórą prezentuje się bardzo dobrze. Wszystkie koła piankowe,
trzyramienne, dopasowane kolorystyką do ramy czyli czarno białe. Do tej ramy
myślę, że projektant dobrał idealny wzór koła. Koła przednie obrotowe, z charakterystycznym dużym przyciskiem do
blokowania do jazdy na wprost. Wszystko
wygląda dobrze, gdyby nie ta pianka zamiast pompowanego koła. Zapewne użycie
piankowego koła wpłynęło na nie wygórowaną cenę wózka. Jednaka doświadczenie
życiowe i cenne opinie klientów nazbierane przez lata powodują, że nie do końca
jestem przekonana co do jakości tego materiału. Może nie należy tu ganić
piankowych kół, a po prostu jakość polskich dróg. Na tylnej osi znajduje się
hamulec formie wyprofilowanego pedału.
Gondola
Proste szycie, czyli konsekwencja projektanta zachowana. Nie ma tu na gondoli za wiele przeszyć, innowacji czy upiększeń. Materiał na dolnej części gondoli leży idealnie, co do przykrycia i budki to występuje tam kilka niedociągnięć, kilka marszczeń i fałd na materiale. Które jednak nie psują estetyki, a w codziennym użyciu są nawet nie zauważalne. W budce, ani w dnie gondoli jednak nie dostrzegam żadnych wywietrzników, szkoda bo dopływ świeżego powietrza zwłaszcza podczas upałów bywa przydatny. Wnętrze gondoli przestronne, materacyk nie za gruby, oparcie z możliwością regulacji wysokości. Można zauważyć, że wyściółka gondoli da się łatwo zdjąć co może być przydatne jeśli będziemy chcieli ją wyczyścić.
Cała gondola
jest obszyta jednolitym materiałem, tylko na samym spodzie znajdują się
plastikowe bieguny, które spełniają funkcje kołyski. Może tylko szkoda, że dół
gondoli nie jest plastikowy, łatwiej go można wyczyścić jeśli zdarzy się nam
położyć gondole na czymś brudnym czy mokrym.
W dole
gondoli znajdują się 2 rączki, które mają funkcje przycisków i służą do
odpinania gondoli ze stelaża. Takie same rączki znajdują się również w wersji
spacerowej. Ten system jest bardzo wygodny, bo nie trzeba szukać żadnych
przycisków pod spodem wózka.
Dostrzegam brak torby, trochę szkoda, bo jest
bardzo przydatna, czyli czeka nas dodatkowy wydatek na torbę , moskitierę i
pokrowiec przeciwdeszczowy.
Siedzisko wersji spacerowej zachowuje konsekwencję w kolorystyce, z przewagą ciemnego koloru. Co akurat działa na korzyść, ponieważ wersje spacerową używamy dłużej i dla dziecka, które potrafi już nabrudzić. Wewnątrz siedziska znajduje się wyprofilowana wkładka, która zapewne da się zdemontować, co spowoduje, że wózek się powiększy. Obszerny pokrowiec na nóżki przypinany za pomocą nap, wielkość pokrowca wskazuje ze spokojnie możemy jeszcze do spacerówki zmieścić dodatkowy śpiwór w razie zimna. Regulacja podnóżka dwoma bocznymi przyciskami i regulacja oparcia z tyłu za pomocą rączki. Duża budka w spacerówce, zapewne rozsuwa się tak, aby zakryć całe dziecko, a to już sprawdzimy przy testowaniu.
Ruszamy na jazdę próbną.
Wózek
porusza się lekko i sprawnie, nic nie trzeszczy, ruchy są płynne. Z łatwością możemy obrócić wózek w koło na małych
przestrzeniach. Prowadzenie po równiej nawierzchni pierwsza klas. Ruszamy na
bardziej wyboisty teren i tu przetestujemy
amortyzatory. Regulacja twardości zawieszenia jest tylko na tylnej osi za
pomocą naciągu 2 sprężyn. Należy się schylić albo lekko unieść wózek, żeby
znaleźć przycisk regulacji. Wózek przy naciągniętych sprężynach jest twardszy i
dobrze prowadzi się po równym terenie, przy zwolnieniu naciągu sprężyny
amortyzacja staje się miękka. Taka miękka amortyzacja spisuje się poprawnie na
nierównym terenie. Koła przednie nie posiadają amortyzacji i lekko wpadają w
wibracje przy przejeździe przez chodnik czy inne dziury. Zablokowanie kół
przednich dużymi czerwonymi przyciskami powoduje ich ustawienie tylko do jazdy
na wprost. Nie ma problemu z obsłużeniem tej funkcjonalności.
Gondola posiada składaną budkę za
pomocą dwóch bocznych przycisków, które należy nacisnąć w celu jej otwarcia.
Nie trzeba używać wielkiej siły bo mechanizm chodzi lekko. Regulacja oparcia
odbywa się z wnętrza gondoli i trzeba niestety wyjąć dziecko, żeby dźwignąć
ręcznie oparcie o kilka stopni. Zdejmowanie gondoli odbywa się identycznie jak
spacerówki czy fotelika samochodowego z pomocą przycisków ukrytych w rączka po obu stronach. Bardzo wygodny i
przyjemny system. Za pomocą jednego ruchy odpinamy i zdejmujemy gondolę.
Zdejmując chwytamy za budkę i w tym miejscu przydało by się jakieś
zabezpieczenie, ponieważ po kilkudziesięciu uchwytach za materiał na budce,
może okazać się, że lekko go przybrudziliśmy. A budka to w końcu centralne
miejsce i nikt nie chce żeby wyglądało nieestetycznie.
Spacerówkę można zakładać w dwóch
kierunkach, przodem lub tyłem do kierunku jazdy. Zakładanie odbywa się w bardzo
prosty sposób, wystarczy tylko trafić wkładami w odpowiednie miejsce w
adapterze, klik i siedzisko jest już zapięte.
Odpięcie i zapięcie pokrowca na nóżki może sprawić nieco kłopotu, bo
napy niestety nie są magnetyczne i trzeba w nie dokładnie i z odpowiednim
naciskiem trafić. Odpinana barierka to bardzo dobry pomysł, działa bez
zarzutu i ułatwi nam pakowanie dziecka do wózka, zwłaszcza w okresie zimowym,
kiedy ma na sobie dodatkowy kombinezon. Niestety barierka obszyta jest tym
samym materiałem co wózek, szkoda że to nie jakiś materiał łatwiejszy u
utrzymaniu czystości typu eko-skóra.
Rozłożenie oparcia idzie łatwo,
rozkłada się do pozycji leżącej, czyli coś co jest ważne dla każdego rodzica i
dziecka, które lubi drzemki na spacerach. Rozłożenie budki, która wydaje się
bardzo duża. I nie mylę się bo rozkłada
się na tyle, że zakryje całkowicie dziecko (aż do barierki) , niestety materiał
na rozłożonej budce nie wygląda estetycznie, jakoś go tak za dużo, budka nie
jest napięta, wręcz można powiedzieć że całość jest jak zwisający kaptur. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło i
przy takim kapturze przynajmniej nic nie będzie zawiewać na nasze dziecko. Tak
samo jak w budce gondoli w budce spacerówki też nie ma żadnych wywietrzników.
Podnóżek
regulowany kilkustopniowo, w dół naciskami dwa boczne przyciski, w górę wystarczy tylko
podniesienie. Podnóżek jest plastikowy i to moim zdanie jest bardzo dobre
rozwiązanie, zwłaszcza gdy używamy wózka dla dzieci, które już
samodzielnie chodzą i różne rzeczy mogą
przynieść na bucikach do wózka.
Klasyczny
fotelik Berber Carlo montowany jest do wózka za pomocą specjalnych dodatkowych
adapterów. Fotelik jest szyty w takich
samych kolorach jak wózek, dodatkowo posiada wkładkę dla niemowląt.
Składanie odbywa się na odblokowanych
kołach przednich, naciskamy przycisk umieszczony z prawej strony rączki zwalniając
blokadę, a następnie pociągamy do siebie dwa plastikowe elementy umieszczone po obu stronach rączki.
Naciskamy całą konstrukcje w dół i już wózek złożony. Poszło gładko, system
składania działa bez zarzutów. Można jeszcze zdjąć tylne koła naciskając w
środkową część koła i pociągając do siebie.
Jeszcze
rozłożenie, zdejmujemy skobel blokujący (blokada przed samoczynnym rozłożeniem)
i za rączkę dźwigamy wózek do góry, właściwie sam się rozłoży.
Opinia
Wózek
adekwatny do ceny (wersja bez fotelika samochodowego dostępna już za 999 zł). Prosty w obsłudze, systemy amortyzacji i
składania działają bez zarzutów, waga do przyjęcia (konstrukcja 8,1kg, gondola
5kg, spacerówka 4,3kg)
Widzę tylko
braki w akcesoriach i udogodnieniach ( brak torby, wywietrzników, piankowe
koła). Z całą pewnością jednak jak
najbardziej spisze się w praktyce, a użytkownicy powinni być zadowoleni.
Zachęcam do
dzielenia się opiniami o tym modelu
wózka. Zapraszam również do obejrzenia filmu