czwartek, 22 stycznia 2015

Testujemy wózek dziecięcy DELTI AMELIS BASIC


Testujemy, opiniujemy, wnioskujemy !!!

Tym razem testujemy wózek dziecięcy DELTI AMELIS BASIC



Pierwszy rzut oka, czyli wygląd.
 
Kolorystyka
Gama dość żywych kolorów przyciąga wzrok, dla rodziców lubiących czysty jednolity kolor na pewno, któryś z kolorów  przypadnie do gustu. Jeśli jednak szukamy czegoś bardziej stonowanego, to w ofercie znajdziemy tylko kolor  czekoladowy. Reszta kolorów dość charakterystyczna i na pewno rzucająca się w oczy. Czekolada chyba w tym zestawieniu wydaje się najlepsza, jaśniejszy dół gondoli (kawa z mlekiem,) a do tego ciemna góra gondoli wraz z budką. Proste i skromne szycie, bez udziwnień. Materiał wodoodporny, wydaje się mieć lekki połysk.

Konstrukcja
Standardowa kolorystyka konstrukcji dla każdego koloru wózka Amelis. Połączenie koloru białego i czarnego w prostej ramie tworzy przyjemny obraz. Do tego kilka ozdobników, nity i srebrna ozdoba na stelażu. Która wydaje się zbędna, bo funkcjonalności raczej nie ma żadnej, a i nie do końca pasuje do tego prostego wózka.

Przednia część stelaża obudowana plastikiem, przypomina podnóżek na nóżki, ale raczej nie spełnia tej funkcjonalności, bo dziecko do niej nie dosięgnie.

Rama posiada amortyzatory na kołach tylnich w formie sprężyn, regulacja twardości zawieszania odbywa się poprzez naciągnięcie ich za pomocą zapadki.

Koszyk otwarty, czyli nic w nim nie ukryjemy, wszystkie nasze „graty” będzie widać. Trochę obawiam się takich koszyków, może i są poręczne, ale chyba niezbyt bezpieczne i brak w nich zabezpieczenia przed wypadnięciem jakiejś rzeczy.

Rączka obszyta eko-skórą prezentuje się bardzo dobrze. Wszystkie koła piankowe, trzyramienne, dopasowane kolorystyką do ramy czyli czarno białe. Do tej ramy myślę, że projektant dobrał idealny wzór koła. Koła przednie obrotowe,  z charakterystycznym dużym przyciskiem do blokowania do jazdy na wprost.  Wszystko wygląda dobrze, gdyby nie ta pianka zamiast pompowanego koła. Zapewne użycie piankowego koła wpłynęło na nie wygórowaną cenę wózka. Jednaka doświadczenie życiowe i cenne opinie klientów nazbierane przez lata powodują, że nie do końca jestem przekonana co do jakości tego materiału. Może nie należy tu ganić piankowych kół, a po prostu jakość polskich dróg. Na tylnej osi znajduje się hamulec  formie wyprofilowanego pedału.
 
Gondola
Proste szycie, czyli konsekwencja projektanta zachowana. Nie ma tu na gondoli za wiele przeszyć, innowacji  czy upiększeń.  Materiał na dolnej części gondoli leży idealnie, co do przykrycia i budki to występuje tam kilka niedociągnięć, kilka marszczeń i fałd na materiale.  Które jednak nie psują estetyki, a w codziennym użyciu są nawet nie zauważalne. W budce, ani w dnie gondoli jednak nie dostrzegam żadnych wywietrzników, szkoda bo dopływ świeżego powietrza zwłaszcza podczas upałów bywa przydatny.  Wnętrze gondoli przestronne, materacyk nie za gruby, oparcie z możliwością regulacji wysokości. Można zauważyć, że wyściółka gondoli da się łatwo zdjąć co może być przydatne jeśli będziemy chcieli ją wyczyścić.

Cała gondola jest obszyta jednolitym materiałem, tylko na samym spodzie znajdują się plastikowe bieguny, które spełniają funkcje kołyski. Może tylko szkoda, że dół gondoli nie jest plastikowy, łatwiej go można wyczyścić jeśli zdarzy się nam położyć gondole na czymś brudnym czy mokrym.

W dole gondoli znajdują się 2 rączki, które mają funkcje przycisków i służą do odpinania gondoli ze stelaża. Takie same rączki znajdują się również w wersji spacerowej. Ten system jest bardzo wygodny, bo nie trzeba szukać żadnych przycisków pod spodem wózka.

Dostrzegam brak torby, trochę szkoda, bo jest bardzo przydatna, czyli czeka nas dodatkowy wydatek na torbę , moskitierę i pokrowiec przeciwdeszczowy.

 
Spacerówka
Siedzisko wersji spacerowej zachowuje konsekwencję w kolorystyce, z przewagą ciemnego koloru. Co akurat działa na korzyść, ponieważ wersje spacerową używamy dłużej i dla dziecka, które potrafi już nabrudzić. Wewnątrz siedziska znajduje się wyprofilowana wkładka, która zapewne da się zdemontować, co spowoduje, że wózek się powiększy. Obszerny pokrowiec na nóżki przypinany za pomocą nap, wielkość pokrowca wskazuje ze spokojnie możemy jeszcze do spacerówki zmieścić dodatkowy śpiwór w razie zimna. Regulacja podnóżka dwoma bocznymi przyciskami i regulacja oparcia z tyłu za pomocą rączki. Duża budka w spacerówce, zapewne rozsuwa się tak, aby zakryć całe dziecko, a to już sprawdzimy przy testowaniu.

 

Ruszamy na jazdę próbną.

Wózek porusza się lekko i sprawnie, nic nie trzeszczy, ruchy są płynne.  Z łatwością możemy  obrócić wózek w koło na małych przestrzeniach. Prowadzenie po równiej nawierzchni pierwsza klas. Ruszamy na bardziej wyboisty teren i tu przetestujemy amortyzatory. Regulacja twardości zawieszenia jest tylko na tylnej osi za pomocą naciągu 2 sprężyn. Należy się schylić albo lekko unieść wózek, żeby znaleźć przycisk regulacji. Wózek przy naciągniętych sprężynach jest twardszy i dobrze prowadzi się po równym terenie, przy zwolnieniu naciągu sprężyny amortyzacja staje się miękka. Taka miękka amortyzacja spisuje się poprawnie na nierównym terenie. Koła przednie nie posiadają amortyzacji i lekko wpadają w wibracje przy przejeździe przez chodnik czy inne dziury. Zablokowanie kół przednich dużymi czerwonymi przyciskami powoduje ich ustawienie tylko do jazdy na wprost. Nie ma problemu z obsłużeniem tej funkcjonalności.

Gondola posiada składaną budkę za pomocą dwóch bocznych przycisków, które należy nacisnąć w celu jej otwarcia. Nie trzeba używać wielkiej siły bo mechanizm chodzi lekko. Regulacja oparcia odbywa się z wnętrza gondoli i trzeba niestety wyjąć dziecko, żeby dźwignąć ręcznie oparcie o kilka stopni. Zdejmowanie gondoli odbywa się identycznie jak spacerówki czy fotelika samochodowego z pomocą przycisków ukrytych w  rączka po obu stronach. Bardzo wygodny i przyjemny system. Za pomocą jednego ruchy odpinamy i zdejmujemy gondolę. Zdejmując chwytamy za budkę i w tym miejscu przydało by się jakieś zabezpieczenie, ponieważ po kilkudziesięciu uchwytach za materiał na budce, może okazać się, że lekko go przybrudziliśmy. A budka to w końcu centralne miejsce i nikt nie chce żeby wyglądało nieestetycznie.

Spacerówkę można zakładać w dwóch kierunkach, przodem lub tyłem do kierunku jazdy. Zakładanie odbywa się w bardzo prosty sposób, wystarczy tylko trafić wkładami w odpowiednie miejsce w adapterze, klik i siedzisko jest już zapięte.  Odpięcie i zapięcie pokrowca na nóżki może sprawić nieco kłopotu, bo napy niestety nie są magnetyczne i trzeba w nie dokładnie i z odpowiednim naciskiem trafić.  Odpinana  barierka to bardzo dobry pomysł, działa bez zarzutu i ułatwi nam pakowanie dziecka do wózka, zwłaszcza w okresie zimowym, kiedy ma na sobie dodatkowy kombinezon. Niestety barierka obszyta jest tym samym materiałem co wózek, szkoda że to nie jakiś materiał łatwiejszy u utrzymaniu czystości typu eko-skóra.  Rozłożenie oparcia  idzie łatwo, rozkłada się do pozycji leżącej, czyli coś co jest ważne dla każdego rodzica i dziecka, które lubi drzemki na spacerach. Rozłożenie budki, która wydaje się bardzo duża. I nie mylę się bo  rozkłada się na tyle, że zakryje całkowicie dziecko (aż do barierki) , niestety materiał na rozłożonej budce nie wygląda estetycznie, jakoś go tak za dużo, budka nie jest napięta, wręcz można powiedzieć że całość jest jak zwisający kaptur.  Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło i przy takim kapturze przynajmniej nic nie będzie zawiewać na nasze dziecko. Tak samo jak w budce gondoli w budce spacerówki też nie ma żadnych wywietrzników.

Podnóżek regulowany kilkustopniowo, w dół naciskami  dwa boczne przyciski, w górę wystarczy tylko podniesienie. Podnóżek jest plastikowy i to moim zdanie jest bardzo dobre rozwiązanie, zwłaszcza gdy używamy wózka dla dzieci, które już samodzielnie  chodzą i różne rzeczy mogą przynieść na bucikach do wózka.

Klasyczny fotelik Berber Carlo montowany jest do wózka za pomocą specjalnych dodatkowych adapterów. Fotelik jest szyty w  takich samych kolorach jak wózek, dodatkowo posiada wkładkę dla niemowląt.

Składanie odbywa się na odblokowanych kołach przednich, naciskamy przycisk umieszczony z prawej strony rączki zwalniając blokadę, a następnie pociągamy do siebie dwa plastikowe  elementy umieszczone po obu stronach rączki. Naciskamy całą konstrukcje w dół i już wózek złożony. Poszło gładko, system składania działa bez zarzutów. Można jeszcze zdjąć tylne koła naciskając w środkową część koła i pociągając do siebie.

Jeszcze rozłożenie, zdejmujemy skobel blokujący (blokada przed samoczynnym rozłożeniem) i za rączkę dźwigamy wózek do góry, właściwie sam się rozłoży.
 

Opinia

Wózek adekwatny do ceny (wersja bez fotelika samochodowego dostępna już za 999 zł).  Prosty w obsłudze, systemy amortyzacji i składania działają bez zarzutów, waga do przyjęcia (konstrukcja 8,1kg, gondola 5kg, spacerówka 4,3kg)

Widzę tylko braki w akcesoriach i udogodnieniach ( brak torby, wywietrzników, piankowe koła).  Z całą pewnością jednak jak najbardziej spisze się w praktyce, a użytkownicy powinni być zadowoleni.

 

Zachęcam do dzielenia się  opiniami o tym modelu wózka. Zapraszam również do obejrzenia filmu 

 

czwartek, 15 stycznia 2015

Testujemy, opiniujemy, wnioskujemy !!! BEBETTO HOLLAND


Na tapecie wózek Bebetto Holland.

 

Pierwszy rzut oka. Czyli na razie nie oceniamy użytkowania, tylko wygląd.

Kolorystyka

Widać że firma Bebetto stara się podążać za trendami, materiał w "pepitkę" w ostatnim sezonie to hit mody.  Materiał ma interesującą fakturę (mała przeplatana krateczka np. w granacie lub czerni ), na prawdę przykuwa wzrok, ale czy taki materiał nie będzie „pase” za kilka miesięcy. Na szczęcie chyba pomyślano i o tym, bo ten model występuje jeszcze w klasycznej fakturze materiału,  bez żadnych krateczek.
 
 
 
 
 

Konstrukcja

Skądś już znam tą konstrukcje zdaje się,  że inny model LUCA z firmy Bebetto już ma taki stelaż.

Czyli sprawdzony przez użytkowników,  mamy gwarancje,  że pewnie się spisał, skoro użyto go również do nowego modelu Hollanda.

Ale nie o tym miało być, bardziej interesuje mnie design. Nie ukrywam, że od razu przypadł mi do gustu ten stelaż. Nowoczesna linia, przede wszystkim prostota, bez udziwnień i zbędnych elementów dekoracyjnych.  No i z przodu coś na kształt rączki, ten element jest dość zaskakujący, ale dopiero przy składaniu przekonałam się jaki jest potrzebny i praktyczny.

Widzę,  że przezorność gustu również  w kwestii kolorystyki ramy została przewidziana przez Bebetto. Stelaż można sobie zażyczyć w 3 kolorach do wyboru: biały, czarny, srebrny. Oglądałam te wózki na różnych kolorach konstrukcji  i nie chcę tu oceniać, która najlepsza, bo w sumie każda pasuje do innego materiału, a to już kwestia gustu kupującego na co się zdecyduje. Koła kolorystycznie dopasowane do konstrukcji.

Standardowo jak w większości dostępnych na ryku wózków są tu również amortyzatory kół tylnich z regulacją twardości poprzez naciągnięcie sprężyn, hamulec na środku. Dobrze wyprofilowany pedał gra wizualnie z całością wózka.  Rączka obszyta eko-skórą z  regulowaną wysokością. Kosz na zakupy w dolnej części wózka zamykany na suwak, ma znowu owalny kształt. Pochwała dla projektanta za konsekwencje. Szczelnie zamykany kosz na zakupy i na inne mniej lub bardziej potrzebne artykuły, które każda mam ma zwyczaj wozić przy sobie na pewno spełni swoją funkcje. Do tego suwak powoduje, że to wszystko będzie bezpieczne. To chyba wszystko co rzuca się w oczy  patrząc na stelaż.



 

Gondola

Owalny kształt świetnie pasuje do konstrukcji, która też ma formę na kształt litery U. Szycie staranne, nic nie wisi, nic się nie snuje, materiał naciągnięty i dopasowany.

Dobrze robi całości połączenie 2 odcieni materiałów na dole gondoli ciemny, a góra jaśniejsza.

Plastikowy dół gondoli z biegunami do kołysania,  no i mała niespodzianka na dole gondoli – wywietrznik. Rzadko spotykany, ale chyba projektant z Bebetto domyślił się, że potrzebny.

Mamy też wietrzenie w budce gondoli z moskitierą. Materacyk wygląda na wygodny, jest dość gruby, w niektórych wózkach są na prawdę cienkie materacyki i niestety  trzeba je dodatkowo wyściełać jakimś miłym kocykiem. Ten wydaje się być komfortowy. Do tego regulacja oparcia pod gondolą, już nie musimy przeszkadzać dziecku, żeby odrobinę podnieść mu „punkt widzenia”. Pokrywka gondoli przypinana na napy magnetyczne, czyli przewiduję, że zapianie jej będzie łatwiejsze niż przy tradycyjnych napach. Do tego nadbudówka w pokrywie wózka, która po odpięciu i przyczepienie jej do budki prawie całkowicie zamknie budkę.  Z takim rozwiązaniem już nie będziemy odpuszczać sobie spacerów w wietrzne dni z dzieckiem.

Wspomnę tu jeszcze o torbie. Odsuwanie na 2 strony ciekawe  jaka była koncepcja projektanta (może ten owalny kształt zapięcia pasował do reszty design), bo praktycznych walorów tu nie dostrzegam.  Zajrzyjmy do środka, może zawartością nas zaskoczy, bo jakoś blado wypada torba przy całkiem fajnej kreacji całego wózka. W środku standard: moskitiera i folia przeciwdeszczowa no i co nas zaskakuje pokrowce na koła (można je założyć w domu jeśli nie umyjemy kół po spacerze) oraz kubek montowany do kierownicy wózka. Na pewno się przyda albo dziecku albo mamie.
 



 

Spacerówka.

Duża to pierwsze co przychodzi mi na myśl. Ale za to z pomysłem, w środku dodatkowa wyściółka, którą zapewne można wyciągnąć dla starszego dziecka. Jak pisze producent spacerówka ma siedzisko odpowiednie dla dziecka poniżej 6 miesiąca życia. Czyli bardzo dobrze, bo niektóre niemowlaki bardzo szybko wyrastają z  gondoli i wtedy musimy przesiąść się na wersje spacerową.

Podnóżek wyściełany eko-skórą i od razu mam dobre skojarzenia, będzie łatwo wyczyścić. Odpinana barierka i znowu dobre skojarzenia, łatwo wyjąć, łatwo włożyć dziecko. Szelki z regulacja wysokości, czyli spokojnie spacerówka posłuży dla starszego dziecka.

Do tego pokrywa na nóżki, jak przypomnę sobie te dzieci, których marznące nóżki owijane są na spacerkach kocykami to zastanawiam się  czym zapomnieli o tej pokrywie ?? czy może ich wózki tego nie posiadają.

Jeszcze jedno przykuło moją uwagę , tajemniczy suwak w budce spacerówki. Ten suwak kryje możliwość powiększenia budki, rozsuwamy i ciach większa budka, po jej całkowitym rozłożeniu tworzy wielki kaptur nad głową dziecka chroniący od deszczu , wiatru i wścibskich zagląda czy.
 
 



 

Ruszamy na jazdę próbną.

Idzie lekko, płynnie, koła odblokowane zbierają każdy zakręt, zawracanie w małej przestrzeni to nie problem. No i jeszcze obrót wózkiem o 360 stopni.  Czyli zawrócenie wózka w windzie pójdzie bez problemu. Nie ma się do czego przyczepić. Jeśli mamy prosty teren i ruchome koła staja się zbędne, to przyciskami możemy zablokować tę funkcje.

Jeszcze jedno system amortyzacji w przednich kołach spisuje się też nieźle, zwłaszcza na nierównościach. Przetestowałam również tak chwalony i opatentowany przez firmę Bebetto system DMS - zapamiętywanie kierunku jazdy. W nierównym terenie, gdy podniesiemy przednie koła do góry np. przy wjeżdżaniu na chodnik koła obrotowe nie wibrują, nie kręcą się , opadają na chodnik w tej pozycji w jakiej zostały podniesione – system dziła.  Czyli ruszamy dalej w drogę bez konieczności korekty toru jazdy.

Teraz amortyzatory kół tylnich, żeby zmienić ich twardość trzeba go dźwignąć, albo nieco się pochylić, żeby dojrzeć zapadkę.  Sprężyna napięta, amortyzator twardy, sprężyna luźno gwarantuje miękkość i płynne ruchy.  Z miękkim amortyzatorem dziury nie straszne. Jeszcze hamowanie, klik stoimy – 2 koła hamują równocześnie, klik w pedało i znowu jedziemy. Dobrze, że jest tak wyprofilowane, bo gdyby trzeba było je dźwigać od dołu, żeby odblokować to zawsze buciki cierpią.

Regulacja wysokości rączki, niewprawionej osobie może sprawić trochę trudności. Nacisnąć jednocześnie 2 przyciski z dość dużą siłą, nie dla każdego to prościzna. Zapewne w trakcie użytkowania wszystko się wyrobi i pójdzie gładko.

Otwieranie budki, znowu 2 przyciski po bokach, naciśnięcie palcami wskazującymi sprawia problem, ale kciuk jest nieco silniejszy i daje radę.  Zaglądamy do środka gondoli, można zdjąć wewnętrzną wyściółkę do prania co ułatwi utrzymanie jej w czystości. Dźwiganie oparcia gondoli, nie od środka jak w wielu wózkach, ale pokrętłem z zewnątrz, działa bez zarzutu.

Wentylacja w budce gondoli odpinana na suwak, po odsunięciu wygląda dobrze no i jaki komfort dla dziecka. Może tylko szkoda, że materiał odsunięty staje się zbędny i musimy go gdzieś schować. W niektórych modelach, aby otworzyć wywietrznik wystarczy materiał odsunąć, a nie całkowicie odpinać.

Odpinamy gondolę, służą do tego 2 boczne przyciski na plastikowych adapterach przy konstrukcji. Nie trzeba na szczęście naciskać ich równocześni, bo przy nowym wózku trzeba użyć trochę siły żeby je nacisnąć. Gondole zdejmujemy chwytając za rączkę w budce obszytą Eko-skórą. I wielki plus za to, że to materiał łatwy w utrzymaniu czystości.

Zakładamy spacerówkę, montaż identyczny jak w gondoli czy foteliku samochodowym. Wsuwamy adaptery w plastikowe wkłady w stelażu. Spacerówka może być montowana 2 kierunkach.  Regulacja podnóżka, znowu 2 boczne przyciski jeśli chcemy podnóżek opuścić w dół, w górę nic już nie trzeba naciskać, po prostu podnosimy. Regulacja oparcia znajduję się z tyłu, poprzez pociągnięcie rączki obniżamy oparcie. Duży pozytyw, ponieważ położenie oparcia jest do pozycji leżącej, co jest bardzo ważne gdy nasz maluch lubi usypiać na spacerach. Do tego pokrywa na nóżki przypinana na napy magnetyczne i magiczna budka. Budka, która ma dodatkowe powiększenie poprzez odsunięcie suwaka. Po całkowitym jej odsunięciu dziecko jest całkowicie zasłonięte, a zajrzeć do niego możemy poprzez niewielki wywietrznik u góry budki.

Składanie. Dla początkujących ważna informacja, koła konstrukcji powinny być odblokowane ( obrotowe) i można też nacisnąć hamulec, żeby wózek nam nie uciekał podczas składania. Naciskamy czerwony przycisk blokujący oraz równocześnie pociągamy do siebie 2 przyciski umieszczone po obu stronach prowadnicy. Naciskamy w dół całą konstrukcją i już prawie mamy złożony wózek. Do tego możemy jeszcze zdjąć koła, co może przydać się w transporcie. Nie było to trudne, poszło gładko, czyli składanie zdało egzamin. Jeszcze rozłożenie, zdejmujemy skobel blokujący (blokada przed samoczynnym rozłożeniem) i za rączkę dźwigamy wózek do góry, właściwie sam się rozłoży.
 
 
 

Opinia

Wózek jak najbardziej adekwatny do ceny. Dobre materiały, nowoczesny design, waga do przyjęcia (konstrukcja 9kg, gondola 4,8, spacerówka 3,8)

Z jakości materiałów, prostoty obsługi  i wyposażenie  powinien być zadowolony każdy użytkownik.

 
Zachęcam do dzielenia się  opiniami o tym modelu wózka. Zapraszam również do obejrzenia filmu  https://www.youtube.com/watch?v=7wtgttZGevM

 

poniedziałek, 12 stycznia 2015

WYPRAWKA DLA BOBASA


Dziewięć miesięcy. To długo i zarazem krótko. Teraz masz czas aby przygotować się jak najlepiej na przyjęcie maleństwa w swoim domu. Teraz staniesz przed koniecznością skompletowania dla niego odpowiedniej wyprawki na początek. Nie jest to łatwe zadanie,  gdyż oferta akcesoriów dla niemowląt jest ogromna i łatwo zgubić się w gąszczu ofert, rad najbliższych i wszechobecnych „marketingowych nagabywaczy”.
W trosce o komfort przyszłych rodziców przygotowaliśmy listę zawierającą wszystkie niezbędne oraz dodatkowe akcesoria. Mamy nadzieję, że ułatwimy Ci zakupy i ustrzeżemy przed nabywaniem przedmiotów zbędnych.
Akcesoria dodatkowe to te bez których możesz się obejść, ale na pewno są przydatne i ułatwiają codzienne czynności oraz dadzą poczucie bezpieczeństwa.

1. Szpital
Dla komfortu i bezpieczeństwa torbę do szpitala warto spakować ok. 3 tygodnie przed spodziewanym terminem porodu. Należy pamiętać również o tym, że mama zawsze powinna mieć przy sobie dowód osobisty, dowód ubezpieczenia, kartę ciąży i aktualne wyniki badań lekarskich.
Dla mamy.
Obowiązkowe: 2 piżamy najlepiej z odpinaną górą (co ułatwia karmienie piersią), szlafrok, kapcie, ręczniki, bielizna jednorazowa lub bawełniana, kosmetyki do codziennej pielęgnacji, podkłady, podpaski, wkładki laktacyjne, biustonosz do karmienia.
Dodatkowe: laktator, osłonki na piersi i krem na brodawki, poduszka do karmienia, chusteczki nawilżające, coś do jedzenia, picia, coś do czytania, słuchania, aparat fotograficzny.
Dla dziecka.
Obowiązkowe: pieluszki jednorazowe najmniejszy rozmiar  i wielorazowe (3 sz tetra), chusteczki nawilżające, body 2-3 szt. , śpiochy lub pajacyk 2-3 szt. , kaftaniki 2-3 szt., śliniak, rożek niemowlęcy, skarpetki, czapeczka cieńsza i grubsza na podróż do domu, ubranka na wyjście dostosowane do pory roku, kocyk lub śpiworek na podróż do domu, fotelik samochodowy na podróż do domu.

Dodatkowe: butelka, smoczek, kosmetyki dla niemowląt ( w zależności od wymogów szpitala), rękawiczki niedrapki

2. W domu

Karmienie piersią: wkładki laktacyjne, biustonosz do karmienia, śliniaki,

Karmienie butelką: Butelki i smoczki 4-6 szt, szczotka do mycia butelek, śliniaki
Dodatkowe: laktator, osłonki na piersi i krem na brodawki, poduszka do karmienia,
Sterylizator do butelek, podgrzewacz do butelek, poduszka do karmienia.

Spanie: łóżeczko z materacykiem, pościel, prześcieradła i podkłady pod prześcieradła 2 komplety, kocyki (cienki i grubszy)
Dodatkowe: niania elektroniczna, monitor oddechu, karuzela nad łóżeczko, śpiworki.

Pielęgnacja: pieluszki jednorazowe i wielorazowe (tetrowe 10 szt., flanelowe 3 szt.), chusteczki nawilżające, przewijak, wanienka do kąpieli, gąbka, ręczniki , kosmetyki dla niemowlęcia(mydełko, płyn do kąpieli, krem pielęgnacyjny i przeciw odparzeniom), szczoteczka do włosów, nożyczki do paznokci, patyczki higieniczne, opatrunki jałowe, sól fizjologiczna, termometr do mierzenia temperatury ciała i wody, aspirator do nosa.
Dodatkowe: wkładka do wanienki, zabawki do kąpieli, pojemnik na zużyte pieluchy

Ubrania: body 4-5 szt., pajacyk 4-5 szt., śpiochy 3-4 szt., kaftanik 3-4 szt., skarpetki 3 szt , komplet ubranek na wyjście:  kombinezon,  czapeczka, rękawiczki.
Podróżowanie: wózek głęboki , fotelik samochodowy, pokrowiec przeciwdeszczowy, moskitiera, torba na akcesoria, śpiworek lub kocyk do wózka
Dodatkowe:  Łóżeczko turystyczne, nosidełko lub chusta do noszenia dziecka, zabawki do wózka i fotelika, termos na butelkę.
Dodatkowe zabawa: leżak, mata edukacyjna, huśtawka, kojec, grzechotki zabawki niemowlęce

Może komuś brakuje rzeczy, które powinny się tu znaleść lub może ktoś znalazł tu rzeczy zupełnie zbędne. Czekamy na chętne, które podzielą się z nami swoimi doświadczeniami.


 

JAKI WÓZEK WYBRAĆ ?

To pytanie zadają sobie wszyscy przyszli rodzice, a na ryku  jest taki wybór że trudno podjąć decyzje.

Przed zakupem wózek należy zadać sobie kilka podstawowych pytań.

Co się dla nas liczy najbardziej wygląd czy funkcjonalność ?
W jakim terenie będziemy się poruszać wózkiem?
Czy będziemy nosić wózek po schodach?
Czy często podróżujemy z dzieckiem i jakim samochodem?
Czy wolimy kupić cały zestaw i używać go, aż dziecko wyrośnie z niego?

Jeśli sobie odpowiecie na te pytania to już będziecie o krok bliżej w swoich poszukiwaniach.
Trochę dużo tych materiałów do przeczytania, ale warto przebrnąć przez lekturę, bo na pewno traficie na wiele elementów, o których nie pomyśleliście, a w trakcie użytkowania wózka okażą się one bardzo ważne.

W poniższym tekście znajdziecie odpowiedzi na powyższe pytania i wtedy będziecie już bliżej podjęcia decyzji jaki wózek wybrać i o co pytać sprzedawcę.
Przy  wyborze wózka  należy zwrócić uwagę na:

GONDOLA
Wielkość gondoli (większa będziemy mogli dłużej używać, niektóre dzieci rodzą się dość duże i bardzo szybko wyrastają z małych gondoli). Poza tym do większej gondoli można spokojnie włożyć dodatkowy śpiworek (niezbędny jeśli dziecko rodzi się w chłodniejszej porze roku). W gondoli również mamy lubią wozić różne rzeczy takie jak pieluszka, kocyk, zabawki. Do małej  gondoli nie będzie już tak łatwo włożyć dodatkowe wyposażenie ale za to będzie poręczna dla osób, którym zależy na małych gabarytach wózka, będzie łatwiejsza w przechowywaniu i przenoszeniu.
Dobrze jeśli gondola ma możliwość składania się prawie na płasko to może się przydać w czasie wyjazdów i w późniejszym jej przechowywaniu.
Wietrzenie gondoli.  Zapewni cyrkulacje powietrza w jej wnętrzu. Dobrze jeśli gondola ma nie tylko wywietrzniki w budce, ale również w dnie gondoli. Wywietrznik w budce gondoli przyda się latem w trakcie spacerów jak również zapewni łatwy kontakt wzrokowy z dzieckiem.
Inne elementy.
Kołyska z możliwością jej zablokowania, może się przydać jeśli nasz dziecko polubi lekkie bujanie. Plastikowe dno gondoli pozwoli w utrzymaniu czystości, zdarza się że kładziemy gondole na ziemi, przy plastikowym dnie łatwo będzie zmyć nieczystości.
Rączki do przenoszenia gondoli, dobrze jeśli w budce gondoli mamy rączkę (plastyk lub eko-skóra) do jej przenoszenia. Elementy, za które przenosimy gondole są wrażliwe na brudzenie, jeśli nie będą pokryte materiałem, łatwiej zachowamy czystość.
Możliwość demontażu wyściółki gondoli ułatwi jej pranie.
Regulowane oparcie gondoli. Najwygodniejsza jest regulacja zewnętrzna, wtedy bez wyjmowania dziecka z gondoli możemy podnieść lekko oparcie.
Możliwość zamontowania szelek do siedziska gondoli. Jeśli dziecko zaczyna się samodzielnie dźwigać, podejmuje próby siadania, a nadal używamy gondolę ten element będzie niezbędny. Zapewni nam i dziecku poczucie bezpieczeństwa. Nie będziemy się obawiać, ze nasze dziecko może się z niej wychylić i zrobić sobie krzywdę.
Dodatkowe okrycie na gondoli to kolejna niezbędna rzecz.  Zabezpieczy przed wiatrem, niską temperaturą i deszczem. Ważne żeby w łatwy i szybki sposób przebiegał jej montaż i demontaż. Najlepszym rozwiązaniem są napy magnetyczne lub mocowania na magnesy, może nie najszybszym ale za to najszczelniejszym są suwaki. Dobrze jeśli przykrycie gondoli posiada dodatkowo nadbudowany element do zasłonięcia dziecka w budce.
Materiały oczywiście wodoodporne i najlepiej ognioodporne (w Polsce  nie ma wymogów stosowania takich materiałów)

SPACERÓWKA
Wielkość spacerówki. Dodatkowa wkładka w wersji spacerowej będzie atutem. Ponieważ możemy w niej bezpiecznie przewozić niemowlaka, a jeśli dziecko podrośnie usuniemy wkładkę, czym powiększymy siedzisko. Zwróćcie uwagę na to czy siedzisko spacerówki  jest odpowiednie dla dziecka poniżej 6 miesiąca życia, ponieważ jeśli dziecko szybko zacznie wyrastać z gondoli będziecie mogli używać od razu spacerówki.
Wietrzenie budki spacerówki. Dopływ świeżego powietrza i delikatnych promieni słońca przez moskitierę wszytą w wywietrzniki to sama przyjemność dla dziecka. Dodatkowo jeśli wywietrznik są w górnej części budki to idealne rozwiązanie do podglądu dziecka  przez prowadzącego wózek.

Inne elementy:
Regulowany podnóżek  najlepiej kilkustopniowo. Dobrze jest jeśli dolna część podnóżka uszyta jest z materiału łatwego do czyszczenia (eko-skóra, plastik, folia). Łatwo zmyjemy zabrudzenia z bucików.
Regulacja oparcia  w spacerówce jest konieczna. Najlepiej jeśli oparcie da się rozłożyć prawie do pozycji leżącej, wtedy będziemy mieć pewność , że drzemka dla naszego maleństwa podczas spaceru będzie komfortowa.
Dodatkowo rozkładana budka (do przodu) przydaje się jeśli chcemy osłonić dziecko przed słońcem, wiatrem, deszczem i tymi którzy zechcą mu przeszkodzić w drzemce. Wtedy zbędny stanie się parasol, a dziecko uzyska odrobinę intymności.
5 punktowe szelki bezpieczeństwa to już standard w wózkach spacerowych, należy jednak sprawdzić czy szelki łatwo się zapinają i czy są regulowane (wysokość i długość).
Barierka bezpieczeństwa. Najlepiej jeśli w łatwy sposób możemy ja odpiąć, przyda się funkcja dla większego dziecko, wtedy w szybki i bez przeszkód sposób możemy wyjąć i włożyć dziecko ze spacerówki.

KONSTRUKCJA/STELAŻ
Waga/Wielkość jest tu bardzo istotna. Obecnie najczęściej stosowanym materiałem jest aluminium. Zdarzają się jeszcze wózki na konstrukcjach stalowych, ale są one już bardzo rzadko wybierane przez europejskich użytkowników. Jeśli waga stelaża z kołami nie przekracza 10 kg to możemy uznać , że wózek zaliczany jest już do tych lekkich. Zwróćcie uwagę aby konstrukcja nie była zbyt skomplikowana, im więcej rurek, łączników, elementów tym więcej możliwości że coś może się zepsuć. Pamiętajcie prostota jest najlepsza.
Amortyzowana konstrukcja z regulacją, która jest niezbędna do komfortu przewożenia dziecka.
Regulowana twardość zawieszenia zwłaszcza na tylnej osi. Wtedy w zależności od terenu po jakim się poruszamy będziemy mogli je odpowiednio nastawić. Wybierzemy miększe amortyzatory,  jeśli przewidujemy trudny  i pofałdowany teren. Twardsze jeśli spacer po równej nawierzchni
System absorpcji wstrząsów (SAS) i Pamięć kierunku  (DMS*) dotyczy przednich kół i jest on używany tylko przez niektórych producentów (patent firma Bebetto). Jeśli w wózku zastosowano te systemy to macie gwarancje dodatkowej amortyzacji na  obrotowych kołach przednich, elementy amortyzujące  pochłaniają drgania kół spowodowane nierównościami nawierzchni, po której jedzie wózek.  Pokonywanie nierówności przednimi kołami, może powodować odrywanie się jednego z kół od powierzchni, gdy drugie koło pokonuje przeszkodę. W momencie, gdy wózek pokonuje przeszkodę przednimi obrotowymi kołami, może dojść do oderwania się jednego z kół od powierzchni. W sytuacjach takich koło, które traci kontakt z podłożem może zacząć samoistny obrót i zmieniać swoje ustawienie w stosunku do kierunku jazdy drugiego koła. Ponowne zetknięcie się koła z powierzchnią, które zmieniło swój kierunek i próbuje powrócić do prawidłowego toru jazdy może powodować jego drgania. Mechanizm Pamięć kierunku ma za zadanie utrzymanie oderwanego koła w położeniu, w którym znajdowało się przed utratą kontaktu z podłożem.
Koła. Producenci  stosują koła piankowe lub pompowane.  Na polskim rynku nie cieszą się jednak powodzeniem wśród użytkowników koła piankowe ze względu na słabą amortyzacje i niską trwałość materiału. Najczęstsze i najlepsze to koła pompowane i  łożyskowane. Obrotowe koła przednie powinny mieć blokadę do jazdy na wprost, a wszystek koła powinny się demontować w łatwy i szybki sposób (co może być niezbędne podczas przewożenia wózka)
Regulacja rączki jest właściwi standardem we wszystkich wózkach wielofunkcyjnych, ale i o niej nie należy zapominać. W końcu komfortowo ma się czuć każda osoba, która prowadzi wózek bez względu na swój wzrost.
Kosz mocowany pod wózkiem dobrze jeśli jest zamykany. Mamy gwarancje prywatności a dodatkowo estetyki i bezpieczeństwa. Zamykanie kosza są na napy lub suwak. Suwak wygląda dość estetycznie i wydaje się że rzeczy przy takim zapięciu są bezpieczne.
Składanie/demontaż/montaż. Jak odpiąć i zapiąć szybko kolejny element  jest  to rzecz, na którą należy zwrócić uwagę przy zakupie wózka. Najlepiej jeśli jest to prosty system np. poprzez wciśnięcie rączek lub przycisków, jedna czynność, a nie kilka zanim zdejmiemy gondole.
Złożenie musi też przebiegać sprawnie, najlepszym testem na to czy będzie to dla nas odpowiedni model  jest sprawdzenie składania jeszcze przed pojęciem decyzji o zakupie.

AKCESORIA:
Obowiązkowo sprawdźcie czy zestaw zawiera: moskitierę, folię zabezpieczająca przed deszczem, torbę na rączkę. Mile widziane jeśli dodatkowo dostaniecie uchwyt na kubek  lub butelkę montowany do rączki wózka, parasolkę,  matę do przewijania oraz adaptery do fotelika samochodowego.

FOTELIK SAMOCHODOWY
Do wózków dziecięcych możemy zamontować foteliki grup 0 (0-10 kg) i 0+ (0-13 kg). Najpopularniejsze marki to: Maxi-Cosi, Cybex, Romer,Recaro, Ramatti czy Berber, ale możecie się spotkać również z innymi. Możecie być jednak pewni ,że wszystkie tzw. pierwsze  foteliki samochodowe dopuszczone do sprzedaży na polskim rynku posiadają normę bezpieczeństwa, zgodnie z normą ECE R44/04. Foteliki tych grup są bardzo bezpieczne ponieważ dziecko jest w nich zapinane tyłem do kierunku jazdy. Pamiętajcie, że najlepszym miejscem dla nich jest tylna kanapa, jeżeli przewozimy dziecko w foteliku na przednim siedzeniu to bezwzględnie musi być wyłączona poduszka powietrzna. Pamiętajcie również, że dziecko jest tylko wtedy bezpieczne kiedy fotelik jest prawidłowo zamocowany pasami bezpieczeństwa lub bazą Isofix.

Jeżeli zastanawiacie się nad wersją 4w1 (z bazą Isofix) upewnijcie się czy wasze auto ma możliwość przypięcia bazy Isofix, informuje o tym najczęściej wystająca metka na tylnej kanapie (po 2007r większość aut powinna mieć ten system).

Nie do każdego modelu wózka dostępne są na rynku adaptery mocujące fotelik samochodowy, więc jeśli chcecie zapinać fotelik samochodowy na konstrukcji wózka uzyskajcie informacje od sprzedawcy jakie foteliki możecie mocować do waszego wózka. Najlepszym jednak rozwiązaniem jest zakupienie zestawu 3 w 1 czyli z oferowanym w komplecie przez sprzedawcę fotelikiem.

Mam nadzieje, że temat został rozwinięty wystarczająco jeżeli macie jakiekolwiek pytania zapraszamy do rozmowy.